dochody
Państwo obdziera obywateli z ich ciężko zarobionych pieniędzy, co równocześnie ogranicza i zniechęca do podejmowania działalności gospodarczej w tym kraju. Oczywiście dla dużych państwowych molochów w postaci KGHM albo zagranicznych korporacji, płacenie ZUS i innych składek nie będzie stanowić problemu. Problem zaczyna się wtedy, kiedy chce się założyć działalność gospodarczą i musi się zaczynać od zera(mikro i małe przedsiębiorstwa).Zarabiając na umowę o pracę 2500 zł musimy oddać fiskusowi i ZUS 4300 zł, czyli różnica między wynagrodzeniem brutto, a netto wynosi 1800 zł, a przecież płacimy jeszcze inne podatki (VAT, akcyza, para-podatki).Często zafałszowuje się obraz pisząc, że w Polsce są niskie koszty pracy nie wspominając o kwocie wolnej od podatków, która jest na skandalicznie niskim poziomie 3091 zł (jedna z najniższych obok Ghany).Uwzględniając kwotę wolną od podatku, skomplikowane prawo ,wysokość podatku VAT i wiele innych ukrytych para-podatków Polska ma jedne z najwyższych podatków w Europie-oczywiście wielkie firmy(korporacje) poradzą sobie i zrobią tak, żeby podatków za dużo nie zapłacić( np. hipermarkety), a koszty utrzymania tego zbiurokratyzowanego państwa i tak w największym stopniu spadną na barki pracowników fizycznych i (mikro, małych) przedsiębiorców. Oczywisty jest fakt, że na rynku pracy znajduje się jakaś cześć pracodawców, która wyzyskuje swoich pracowników. Koszty utrzymania zbiurokratyzowanego do szpiku kości aparatu urzędniczego w Polsce wynoszą 60 miliardów złotych rocznie .Do wcześniejszych emerytur (górników, policjantów, rolników, sędziów, prokuratorów, wojskowych) dopłaca się ponad 30 miliardów zł czyli mamy już 90 miliardów z blisko 300 miliardów dochodów budżetu państwa( 33% wydatków idzie na urzędasów, polityków i 40 letnich emerytów-paranoja). co za bzdety. ten co pisał ten artykuł nie ma pojecia o czym pisze. efektywna stawka jest wyższa niz 19% bo: nie mozna wielu rzeczy wrzucać w koszty, to ze ktos płaci podatki na cyprze a przez to nie płaci albo płaci nizesz w polsce to nie oznacza ze Polska jest rajem podatkowym. co za bzdety. a juz pisanie ze obnizam podatek bo mam amortyzacje to kompletny bzdet! musiałem najpierw wydac kase zeby potem przez lata ja odpisywać przeciez. czyli w roku w ktorym miałem wydatek mogłem zapłacic i 40% efektywnego podatku, co za bzdety. czyzby przygotowania do pozdwyzki - no bo przeciez tak mało płacimy....W 2013 r. pozycja "koszty obsługi długu publicznego" wyniosła aż 60 mld zł(Korwin w latach 90 postulował wprowadzenie zakazu zadłużania się państwa to go wyśmiano).150 miliardów zł to 2,5 budżetu NFZ a ciągle słyszy się, że ludzie umierają na raka, bo nie ma pieniędzy-a przecież są jeszcze wydatki państwa na inwestycje typu Gniazdo Narodowe czy Możejki (wtopiono kilka miliardów złotych).W Polsce przy mentalności przeciętnego Polaka do kombinowania, oszukiwania i byle jakości jedynym wyjściem jest reforma państwa w taki sposób, żeby było go w naszym życiu jak najmniej, bo im więcej państwa tym większa skłonność do korupcji, nepotyzmu i złodziejstwa. To jest rzesza milionów wyborców która w przyszłym roku pójdzie i zagłosuje obawiając się utraty koryta, dlatego Tusk i inne socjalistyczne partie mają tak wysokie poparcie, a najgorszą rzeczą jaką może zrobić człowiek to nie iść na wybory i dać wygrać tym lewicowym populistom. Tusk buduje stadiony za 2 miliardy złotych i zadłuża Polaków na kilka pokoleń, a Kaczyński wtapia kilka miliardów w Możejki i ani myśli zlikwidować przywileje emerytalne i odchudzić administrację państwową. Niestety z socjalistami z PO, PSL, PIS, SLD, SP, TWÓJ RUCH Polska daleko nie zajdzie. Milton Friedman powiedział kiedyś że ''Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska''.
Komentarze
Prześlij komentarz